Mistrzostwa Europy - Konkurencja trzecia
sobota, 13 Sierpień, 2016 - 22:41
Po dniu przerwy, który spędziliśmy biegając po okolicznych górach, dziś rozegraliśmy trzecią konkurencję Mistrzostw Europy w Kruszewie.
Pierwsze co nasuwa się na myśl to temperatura. Jak nigdy, jest zimno! Miejsce które większość z nas kojarzy z wysokimi, upalnymi temperaturami, od dwóch dni bardzo nas zaskakuje.
Ubrani po uszy stawiliśmy się dzisiaj na startowisku. Początkowo silny wiatr budził pewne wątpliwości co do dzisiejszego taska, na szczęście po godzinie konkurencja była już rozpisana. Inna niż wszystkie, bo zakładała kilkukrotne "odbijanie" się między dwoma cylindrami nad środkiem doliny.
Start bezproblemowy i po godzinie wszyscy byliśmy ustawieni do wlotu w cylinder startowy, mniej więcej nad Krivogasztani, miejscowości u podnóża gór, w których ulokowane jest Kruszewo.
Dziś nie było większych problemów ze zrobieniem wysokości. Utrzymujac się na poziomie 2200 metrów czekaliśmy tylko na otwarcie startu, po czym wszyscy ruszyliśmy w kierunku cylindra po drugiej stronie doliny.
Jak widać na mapie powyżej lot polegał na locie pomiędzy dwoma cylindrami o różnej średnicy. Trudnością było takie rozplanowanie trasy, aby północny wiatr nie zepchnął nas zbyt szybko na południe, przez co wydłużyła by się trasa dolotu.
Kominy były różne, początkowo mocne dwójkowe, a nawet trójkowe noszenia, później trochę słabiej.
Już od początku moje miejsce w stawce nie było najlepsze, dlatego przez większość lotu musiałem nadrabiać zaległości. Doganiałem pierwszą grupę, ale kolejne drobne błędy sprawiały, że odpadałem i znowu musiałem ich gonić.
Mniej więcej w trzech czwartych trasy udało się dogonić najlepszych, ale brak skupienia sprawił, że zamiast szybko zaliczyć koniec sekcji prędkościowej (po jej przekroczeniu czas jest zatrzymywany i zapisywany jako wynik), skupiłem się na nadrabianiu wysokości aby dolecieć do mety.
Rezultatem takiego działania była strata na poziomie dwóch/trzech minut i kilkunastu pozycji.
Wylądowałem zły, ale na szczęście punkty jakie dostałem za konkurencje nie są najgorsze.
Dzisiaj zająłem 44. miejsce, ale w klasyfikacji generalnej awansowałem na 30-tą pozycję i obecnie za 19-tym Michałem jestem drugi z Polaków.
Dzień był dla mnie dosyć męczący, a sam powrót z mety znajdującej się przy granicy z Grecją zajął dużo czasu.
Kończę więc relację i idę jeszcze do chłopaków oglądać "Star Wars", potem spać!
Dobranoc!
Wyniki trzeciej konkurencji
Wyniki po trzech konkurencjach
Pierwsze co nasuwa się na myśl to temperatura. Jak nigdy, jest zimno! Miejsce które większość z nas kojarzy z wysokimi, upalnymi temperaturami, od dwóch dni bardzo nas zaskakuje.
Ubrani po uszy stawiliśmy się dzisiaj na startowisku. Początkowo silny wiatr budził pewne wątpliwości co do dzisiejszego taska, na szczęście po godzinie konkurencja była już rozpisana. Inna niż wszystkie, bo zakładała kilkukrotne "odbijanie" się między dwoma cylindrami nad środkiem doliny.
Start bezproblemowy i po godzinie wszyscy byliśmy ustawieni do wlotu w cylinder startowy, mniej więcej nad Krivogasztani, miejscowości u podnóża gór, w których ulokowane jest Kruszewo.
Dziś nie było większych problemów ze zrobieniem wysokości. Utrzymujac się na poziomie 2200 metrów czekaliśmy tylko na otwarcie startu, po czym wszyscy ruszyliśmy w kierunku cylindra po drugiej stronie doliny.
Jak widać na mapie powyżej lot polegał na locie pomiędzy dwoma cylindrami o różnej średnicy. Trudnością było takie rozplanowanie trasy, aby północny wiatr nie zepchnął nas zbyt szybko na południe, przez co wydłużyła by się trasa dolotu.
Kominy były różne, początkowo mocne dwójkowe, a nawet trójkowe noszenia, później trochę słabiej.
Już od początku moje miejsce w stawce nie było najlepsze, dlatego przez większość lotu musiałem nadrabiać zaległości. Doganiałem pierwszą grupę, ale kolejne drobne błędy sprawiały, że odpadałem i znowu musiałem ich gonić.
Mniej więcej w trzech czwartych trasy udało się dogonić najlepszych, ale brak skupienia sprawił, że zamiast szybko zaliczyć koniec sekcji prędkościowej (po jej przekroczeniu czas jest zatrzymywany i zapisywany jako wynik), skupiłem się na nadrabianiu wysokości aby dolecieć do mety.
Rezultatem takiego działania była strata na poziomie dwóch/trzech minut i kilkunastu pozycji.
Wylądowałem zły, ale na szczęście punkty jakie dostałem za konkurencje nie są najgorsze.
Dzisiaj zająłem 44. miejsce, ale w klasyfikacji generalnej awansowałem na 30-tą pozycję i obecnie za 19-tym Michałem jestem drugi z Polaków.
Dzień był dla mnie dosyć męczący, a sam powrót z mety znajdującej się przy granicy z Grecją zajął dużo czasu.
Kończę więc relację i idę jeszcze do chłopaków oglądać "Star Wars", potem spać!
Dobranoc!
Wyniki trzeciej konkurencji
Wyniki po trzech konkurencjach