Mistrzostwa Polski zakończone! Mam Srebro!
niedziela, 29 Maj, 2016 - 05:45
Po bardzo ciekawym tasku na Lijaku wróciliśmy do Doliny Socy.
Pozytywnie nastawiony, wiedziałem, że przy obecnej formule zawodów niewiele mogło się już zmienić. Wypracowana przewaga dawała mi duży komfort psychiczny, nie mogłem jednak w żaden sposób odpuścić.
Prognozy przewidywały mocny zachodni wiatr, który miał przyjść po południu, dlatego task został ułożony w rejonie Kobala - Kobarid, bez wlatywania na grań Stola, która wielu wbiła się w pamięć podczas wcześniejszych rozgrywek przy silnym wietrze.
Cylinder startowy znajdował się tradycyjnie w rejonie wulkanu i Zmarzłego Wierchu. Kolejnym etapem był lot do podnóża "Polownika", mniej więcej w środku jego długości. Następnie punkt na środku doliny, w rejonie miejscowości Kamno i powrót w rejon miejscowości "Most na Soci" (południowy-wschód regionu) .
Do tego momentu wszystko przebiegało idealnie. Wprawdzie Dusan i Michał trochę nam uciekli, to jednak razem z Marem i resztą ekipy byliśmy niedaleko za prowadzącymi. Cylinder ostatniego wspomnianego punktu zaliczyliśmy na dobrej wysokości. Kolejnym etapem było centrum Tolmina (cylinder 400 metrów), które znajdowało się na trasie do następnego punktu w Kobaridzie (po drugiej stronie doliny).
Na powrocie kluczowym było szybkie "wklejenie" w Zmarzłego i sprawna wykrętka. Tak bardzo skupiliśmy się na tym celu i rywalizacji, że pominęliśmy punkt w centrum miasta. Będąc dopiero na ścianie Zmarzłego, zauważyłem, że strzałka GPSa pokazuje, że mam zawracać. Nie chciałem się poddać, więc oczywiście ruszyłem nadrobić zaległości, a wraz ze mną kilku innych pilotów, w tym Marek.
Punkt zaliczyliśmy i bez większego problemu wróciliśmy na trasę wyścigu, niemniej jednak strata około 4 km wyeliminowała nas z walki o czołowe lokaty.
Przy obecnej formule zawodów, nie mogło to bardzo wpłynąć na nasze pozycje (liczą się trzy najlepsze z czterech rozegranych konkurencji, a wszystkie poprzednie mięliśmy bardzo dobre), ale mimo wszystko szkoda było tak fajnej konkurencji.
Dalszy etap to formalność, wspomniany punkt na końcu doliny i dolot do mety na Camp Gabrje.
Na ziemi czekało na nas już tylko zimne piwo i oczekiwanie na podsumowanie wyników.
Nasze przewidywania sprawdziły się, Michał Gierlach został nowym Mistrzem Polski!
Ja zostałem Wicemistrzem, a tuż za mną na podium znalazł się Marek Robel!
Czwarte miejsce zajął Paweł Kumorek.
Przy tak świetnych wynikach UFO team (Dominika Kasieczko, Michał Gierlach, Paweł Kumorek, Marek Robel, Mariusz Wiśniowski) po raz kolejny zdobywa tytuł Drużynowego Mistrza Polski!
Mistrzynią Polski 2016, zgodnie z przewidywaniami została Klaudia Bułgakow, tuż przed naszą teamową zawodniczką Dominiką Kasieczko oraz Magdą Pawlak.
Klasę Sport zdominował Przemek Licznerski, który wygrał również w klasie Serial.
Klasyfikację generalną Polish & Hungarian Paragliding Open 2016 wygrał Słoweniec - Dusan Oroz. Zaprezentował fenomenalną formę wygrywając każdy z czterech rozegranych tasków.
I jeszcze wyniki w tabelkach:
Mistrzostwa Polski
Klasyfikacja Generalna
Klasyfikacja Serial
Klasyfikacja Sport
Klasyfikacja Kobieca
Zapraszam również na oficjalną stronę zawodów:
https://airtribune.com/ppo2016
Gratulacje i podziękowania dla Wszystkich zawodników!
Dziękuje za wspólną rywalizację i niesamowitą atmosferę jaką tworzycie! Dzięki dla Karoliny, Gaspera i wszystkich związanych z organizacją tych niezwykłych zawodów!
Do zobaczenia za rok!
Serdeczne podziękowania dla Fabryki Wentylatorów - FAWENT S.A. za wsparcie udzielone mi podczas startu w tegorocznej edycji Mistrzostw Polski.
Co dalej?
Za tydzień wraz z Marem ruszamy na edycję Pucharu Świata w Gemonie (Włochy). Na miejscu będzie czekał na nas Michał, więc będziemy reprezentowali nasz kraj teamowo. Tradycyjnie postaram się o relację na bieżąco i mam nadzieję, że uda mi się to lepiej niż w przypadku zeszłotygodniowego wyjazdu. Bez internetu ani rusz!
Prognozy przewidywały mocny zachodni wiatr, który miał przyjść po południu, dlatego task został ułożony w rejonie Kobala - Kobarid, bez wlatywania na grań Stola, która wielu wbiła się w pamięć podczas wcześniejszych rozgrywek przy silnym wietrze.
Cylinder startowy znajdował się tradycyjnie w rejonie wulkanu i Zmarzłego Wierchu. Kolejnym etapem był lot do podnóża "Polownika", mniej więcej w środku jego długości. Następnie punkt na środku doliny, w rejonie miejscowości Kamno i powrót w rejon miejscowości "Most na Soci" (południowy-wschód regionu) .
Do tego momentu wszystko przebiegało idealnie. Wprawdzie Dusan i Michał trochę nam uciekli, to jednak razem z Marem i resztą ekipy byliśmy niedaleko za prowadzącymi. Cylinder ostatniego wspomnianego punktu zaliczyliśmy na dobrej wysokości. Kolejnym etapem było centrum Tolmina (cylinder 400 metrów), które znajdowało się na trasie do następnego punktu w Kobaridzie (po drugiej stronie doliny).
Na powrocie kluczowym było szybkie "wklejenie" w Zmarzłego i sprawna wykrętka. Tak bardzo skupiliśmy się na tym celu i rywalizacji, że pominęliśmy punkt w centrum miasta. Będąc dopiero na ścianie Zmarzłego, zauważyłem, że strzałka GPSa pokazuje, że mam zawracać. Nie chciałem się poddać, więc oczywiście ruszyłem nadrobić zaległości, a wraz ze mną kilku innych pilotów, w tym Marek.
Punkt zaliczyliśmy i bez większego problemu wróciliśmy na trasę wyścigu, niemniej jednak strata około 4 km wyeliminowała nas z walki o czołowe lokaty.
Przy obecnej formule zawodów, nie mogło to bardzo wpłynąć na nasze pozycje (liczą się trzy najlepsze z czterech rozegranych konkurencji, a wszystkie poprzednie mięliśmy bardzo dobre), ale mimo wszystko szkoda było tak fajnej konkurencji.
Dalszy etap to formalność, wspomniany punkt na końcu doliny i dolot do mety na Camp Gabrje.
Na ziemi czekało na nas już tylko zimne piwo i oczekiwanie na podsumowanie wyników.
Nasze przewidywania sprawdziły się, Michał Gierlach został nowym Mistrzem Polski!
Ja zostałem Wicemistrzem, a tuż za mną na podium znalazł się Marek Robel!
Czwarte miejsce zajął Paweł Kumorek.
Przy tak świetnych wynikach UFO team (Dominika Kasieczko, Michał Gierlach, Paweł Kumorek, Marek Robel, Mariusz Wiśniowski) po raz kolejny zdobywa tytuł Drużynowego Mistrza Polski!
Mistrzynią Polski 2016, zgodnie z przewidywaniami została Klaudia Bułgakow, tuż przed naszą teamową zawodniczką Dominiką Kasieczko oraz Magdą Pawlak.
Klasę Sport zdominował Przemek Licznerski, który wygrał również w klasie Serial.
Klasyfikację generalną Polish & Hungarian Paragliding Open 2016 wygrał Słoweniec - Dusan Oroz. Zaprezentował fenomenalną formę wygrywając każdy z czterech rozegranych tasków.
I jeszcze wyniki w tabelkach:
Mistrzostwa Polski
Klasyfikacja Generalna
Klasyfikacja Serial
Klasyfikacja Sport
Klasyfikacja Kobieca
Zapraszam również na oficjalną stronę zawodów:
https://airtribune.com/ppo2016
Gratulacje i podziękowania dla Wszystkich zawodników!
Dziękuje za wspólną rywalizację i niesamowitą atmosferę jaką tworzycie! Dzięki dla Karoliny, Gaspera i wszystkich związanych z organizacją tych niezwykłych zawodów!
Do zobaczenia za rok!
Serdeczne podziękowania dla Fabryki Wentylatorów - FAWENT S.A. za wsparcie udzielone mi podczas startu w tegorocznej edycji Mistrzostw Polski.
Co dalej?
Za tydzień wraz z Marem ruszamy na edycję Pucharu Świata w Gemonie (Włochy). Na miejscu będzie czekał na nas Michał, więc będziemy reprezentowali nasz kraj teamowo. Tradycyjnie postaram się o relację na bieżąco i mam nadzieję, że uda mi się to lepiej niż w przypadku zeszłotygodniowego wyjazdu. Bez internetu ani rusz!